
Uprzedzenia Jestem człowiekiem spokojnym,
tolerancyjnym do obrzydzenia, co prawie z każdym się dogada i nie wie co to uprzedzenia. Choć muszę przy okazji dodać, że mam też swoje granice i jak się ktoś nie zachowuje, to umiem sięgnąć po kłonicę. Nie lubie np. Murzynów, co się opalenizną afiszują i zamiast się trochę dostosować, to uparcie czarnością szokują. Nie lubię też chyba Żydów, bo forsę mają, choć nie katoliki, roboty się żadnej nie chwycą, same naukowce i muzyki. Nie lubię Makaroniarzy i Turków, Szwabów, Rumunów i Rusków, bo każdy z nich ma jakąś wadę i nie chce rozmawiać po ludzku. Nie lubię zwłaszcza Arabów, bo ropę mają i się nie myją, Polaków też nie mogę lubić, bo ponoć kradną i dużo piją. Jestem człowiekiem spokojnym, tolerancyjnym do obrzydzenia, co prawie z każdym się dogada i nie wie co to uprzedzenia.
autor EJ
tolerancyjnym do obrzydzenia, co prawie z każdym się dogada i nie wie co to uprzedzenia. Choć muszę przy okazji dodać, że mam też swoje granice i jak się ktoś nie zachowuje, to umiem sięgnąć po kłonicę. Nie lubie np. Murzynów, co się opalenizną afiszują i zamiast się trochę dostosować, to uparcie czarnością szokują. Nie lubię też chyba Żydów, bo forsę mają, choć nie katoliki, roboty się żadnej nie chwycą, same naukowce i muzyki. Nie lubię Makaroniarzy i Turków, Szwabów, Rumunów i Rusków, bo każdy z nich ma jakąś wadę i nie chce rozmawiać po ludzku. Nie lubię zwłaszcza Arabów, bo ropę mają i się nie myją, Polaków też nie mogę lubić, bo ponoć kradną i dużo piją. Jestem człowiekiem spokojnym, tolerancyjnym do obrzydzenia, co prawie z każdym się dogada i nie wie co to uprzedzenia.
autor EJ

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz